30.09.2020 Grzybobranie

Pomimo przeciwności losu, jak co roku wybraliśmy się na grzybobranie. Oczywiście w znane nam miejsce, czyli do leśniczówki Chraplewo. Udało się nam z wyborem terminu, bo wstrzeliliśmy się w tzw. „okno pogodowe”. Nie licząc małego deszczyku, który pokropił nasz autobus w czasie jazdy, to w czasie spaceru po lesie było już bardzo dobrze. Mówię o spacerze, bo o zbieraniu grzybów trudno wspominać, można powiedzieć, że nie wstrzeliliśmy się w „ich okno  urodzaju”. Mimo to całej grupie dopisywał świetny humor, bo po powrocie ze „spaceru” czekał na nas chleb ze smalcem, pyszna grochówka z wkładką, oraz kiełbasa, którą można było upiec nad ogniskiem. Wszystko to serwowane było przez „Kuchnię Rafała”. Atmosfera w grupie była znakomita, tym bardziej że zaświeciło nam piękne słońce, w którego promieniach tańczyliśmy w rytm melodii serwowanej nam przez koleżankę Wandę. Podsumowując, grzybobranie było prawie zerowe, ale za to piknik, wg mnie i wszystkich uczestników wspaniały.


Możliwość komentowania została wyłączona.