Jest piękny poranek gdy Seniorzy z naszego Koła wyruszają autobusem na spotkanie z przygodą aby wcielić się w wilków, nie tyle morskich co rzecznych. Mówiąc prościej wyruszają na czterogodzinny „Rejs po Warcie”. Po zaokrętowaniu się ( grupa 60 osób) na statku „WIDMO” wyruszyliśmy w górę rzeki, by na wysokości miejscowości Wiórek zawrócić w drogę powrotną. Rejs rozpoczęliśmy od zaśpiewania sto lat dla dwóch solenizantów Krzysztofów, którzy zaszczycili swoją obecnością naszą wycieczkę. Solenizanci odwdzięczyli się cukierkami. Płynąc podziwialiśmy piękne widoki nadwarciańskich brzegów oraz pozdrawialiśmy osoby wypoczywające na brzegach. Było też wspólne śpiewanie oraz tańce. Aby w czasie tak długiego rejsu starczyło nam sił, Pan Rafał z „Kuchni Rafała” serwował nam pyszną zupę gulaszową oraz kanapki. W drodze powrotnej popłynęliśmy do plaży na Wilczaku, by po zawróceniu wrócić na przystań. Obserwując twarze uczestników opuszczających statek, mimo lekkiego zmęczenia, można było zauważyć zadowolenie z pięknie spędzonego czasu.
Pozwolę sobie na zamieszczenie okolicznościowego wierszyka przesłanego przez naszą koleżankę, który lepiej oddaje atmosferę podczas rejsu.
Rejs po Warcie
Seniorzy czasu mają pod dostatkiem,
wybrali się w rejs po Warcie turystycznym statkiem.
Wypłynęli na szerokie wody,
w poszukiwaniu wrażeń i przygody.
Żar z nieba, 25 stopni w cieniu,
odpłynęli w radosnym rozmarzeniu.
Dobry humor udzielił się każdemu już od rana,
był catering, masa wrażeń, zabawa.
Rejs daleki, na twarzach wypieki.
Toasty, życzenia, cukierki w czekoladzie,
słoneczne kąpiele, tańce na pokładzie.
Rozmowy o wszystkim, śmiechu beczka,
gulaszowa zupa, orzeźwiające NAPOJE (?) i pyszna bułeczka.
Kołysanie na fali.. czas miło płynie,
tu Senior czuje się jak w rodzinie.
Woda, słońce, błękit nieba
do szczęścia nam niewiele potrzeba.
Tak minął na statku dzień,
ze słowami na ustach „żyj carpie diem”!
Dziękuję uczestnikom za świetną zabawę i bardzo miłą atmosferę