„I cóż nam więcej trzeba”, przestrzeń, pogoda, piękne krajobrazy, wspaniałe zabytki, miłe towarzystwo, przygoda z transportem, wspaniały pilot i przewodnicy oraz dobre jedzenie. Tak można krótko i jednym tchem opisać czterodniową wycieczkę do Kielc, Puław, Sandomierza, Nałęczowa, Kazimierza Dolnego i Kozłówki. Nasi seniorzy dzielnie znieśli spacer po Kielcach mimo wysokiej temperatury i silnego słońca, z którymi przyszło nam się zmierzyć pierwszego dnia naszej wycieczki. W kolejnych dniach pogoda była dla nas bardziej łaskawa. Tak więc te cztery dni minęły bardzo szybko i jak zauważyłem bez wielkiego zmęczenia uczestników. Na potwierdzenie moich spostrzeżeń, dla tych co nie byli i dla przypomnienia tym, którzy byli zamieszczam zdjęcia, które uchwyciły przelotne chwile z naszej eskapady. (Oczywiście że uchwycone ręką i aparatem koleżanki Danuty).
Dodatkową ciekawostką jest to że w Sandomierzu zapoznaliśmy się troszkę z tajnikami nagrywania serialu „Ojciec Mateusz” bowiem na rynku trafiliśmy na moment nagrania drobnego epizodu, zakupu warzyw przez Ojca Mateusza (Artura Żmijewskiego) na lokalnym warzywniaku.
Zdjęcia J.K